- W siłach specjalnych, jak obserwowaliśmy kolegów z tych zakątków świata, okazało się, że tam średnia wieku była trzydzieści kilka lat. Idealny moment do sił specjalnych jest wtedy, gdy mamy około trzydziestu lat. Czyli coś w życiu zrobiłem, otarłem się o wojsko, zdobyłem swoje doświadczenia i jestem pełnoprawnym żołnierzem – powiedział były oficer GROM-u. - Z młodymi osobami czasem tak jest, że szukają jeszcze dodatkowych wrażeń i przygód, a to nie jest potrzebne w siłach specjalnych. My z tego rezygnujemy. Chcemy, żeby trafiła osoba przygotowana mentalnie – tłumaczył.